INDI Urban Team

Pies w domu, to zawsze było marzenie. Czyje? U nas w zasadzie to trudno powiedzieć. Sporo zamieszania w początki naszego kociego życia wniosła sytuacja pod koniec lipca 2017 roku, kiedy to podczas przerwy w kociej wystawie w Sopocie przybłąkała się do nas sunia w typie owczarka niemieckiego. Go Ha, z którą wtedy byliśmy, zaczęła nas namawiać, żebyśmy ją przygarnęli, albo znaleźli jej dom. I tak po krótkim czasie "Trójka", bo takie imię dostała, zamieszkała z Ewą i Piotrem. Ale haczyk z zanętą został zarzucony :). Minęło pół roku, no i jakoś tak wyszło.
Po krótkich, acz bardzo intensywnych poszukiwaniach, zaangażowaniu wielu znajomych, pytaniach w stylu: "Gdzie można kupić super owczarka?" trafiliśmy do niewielkiej miejscowości pod zachodnią granicą Polski do Marty Urbańskiej i Bartka Urbanika. Tam, bardziej ich wybór niż nasz :-) padł na INDI. "Uwierzcie, że ona jest odpowiednim psem, jeśli niewiele wiecie o owczarkach i jeszcze DON-ek (długowłosy owczarek niemiecki) ma mieszkać z kotami." - mówili. No i wybrali. No i nie pomylili się :-). Psy z Urban Team szczerze polecamy:-)
INDI wniosła wiele zamieszania w nasze życie. W życie kotów też. W zasadzie można by rzec, że wpadł mały tajfun do domu. Jeden HOKUS pozostał (i pozostaje) niewzruszony i pokazuje od czasu do czasu psicy, gdzie jej miejsce w łańcuchu pokarmowym.
Po kilku miesiącach i rozpoczęciu szkolenia nawet ja zacząłem doceniać walory posiadania psa ;-).
Jednego jej nie można odmówić. Jest mądra, kontaktowa i jak broi, to z miną takiej szelmy, że nie można jej nie kochać.

Badania:

Wystawy:

może kiedyś :-)

 Link do Galerii